- O mnie
- Kilka rad dla moich uczniów
- Moja klasa
- Prace moich uczniów
- Lektury
- Kącik Rodzica
- Specyficzne trudności w pisaniu i czytaniu
- Wewnątrzszkolne Zasady Oceniania z języka polskiego
- Kryteria oceniania z języka polskiego
- ???
- Dostosowanie wymagań do możliwości percepcyjnych uczniów z dysleksją rozwojową na lekcjach języka polskiego
Kącik Rodzica
APEL TWOJEGO DZIECKA
1. Nie psuj mnie, dając mi wszystko, czego zapragnę. Przecież niektórymi prośbami wystawiam Cię jedynie na próbę.
2. Nie obawiaj się czasem wobec mnie postępować twardo i zdecydowanie. Tego potrzebuję, bo to daje mi poczucie bezpieczeństwa.
3. Nie pozwól mi ukształtować złych nawyków. Ufam, że to Ty pomożesz mi zwalczyć je w zarodku.
4. Nie zachowuj się tak, abym czuł się młodszym niż jestem. To sprawia, że postępuję głupio, chcąc być dorosłym.
5. Nie karć mnie w obecności innych. Najbardziej skutkuje, gdy zwracasz mi uwagę w sposób spokojny i dyskretny.
6. Nie ochraniaj mnie przed konsekwencjami mojego złego zachowania. Potrzebne mi są również bolesne doświadczenia.
7. Nie przejmuj się zbytnio, gdy mówię: "Nienawidzę Cię". To nie Ciebie nienawidzę, lecz Twojej władzy nade mną.
8. Nie doprowadzaj do tego, abym swoje pomyłki uważał za niewybaczalne grzechy. To niszczy moje poczucie wartości.
9. Nie przejmuj się tak bardzo moimi małymi dolegliwościami. Czasami, to jedyny sposób, by zwrócić na siebie Twoją uwagę.
10.Nie gderaj. W przeciwnym razie będę się przed tym bronił, udając głuchego.
11.Nie składaj mi pochopnych obietnic. Czuję się bardzo zawiedziony, gdy ich potem nie dotrzymujesz.
12.Nie zapominaj, że zawsze za wszelką cenę staram się wyrazić, co czuję. Dlatego niekiedy popełniam błędy.
13.Nie przesadzaj z tą moją uczciwością. Czuję się przez to skrępowany i sprawia, że po prostu kłamię.
14.Nie zmieniaj zasad postępowania ze względu na układy. To wywołuje we mnie zamęt i utratę wiary w siebie.
15.Nie zbywaj mnie, gdy zadaję Ci pytania. W przeciwnym wypadku przestanę Cię pytać o cokolwiek, a odpowiedzi poszukam gdzie indziej.
16.Nie mów mi, że mój strach i obawy są głupie czy bezpodstawne. One naprawdę są bardzo realne.
17.Nigdy nie sugeruj, że to tylko Ty jesteś doskonały i nieomylny. Przeżywam szok, gdy widzę, że nie jesteś taki.
18.Nigdy nie myśl, że usprawiedliwianie się przede mną i przepraszanie mnie jest poniżej Twojej godności. Twoje przyznanie się do winy budzi we mnie szacunek i serdeczność w stosunku do Ciebie.
19. Nie zapominaj, że rosnę szybko. Zapewne trudno Ci dotrzymać mi kroku, ale proszę Cię, postaraj się.
Tekst anonimowy, opracowany przez psychologów w USA. Artykuł był opublikowany w miesięczniku "Słowo Prawdy" 6/1997
Jak żyć godnie i szczęśliwie w relacjach: nauczyciele, rodzice i dzieci ?
"Wiedzę można przyjąć od innych,
ale mądrości trzeba się nauczyć samemu".
Axel MunthSzkoła to miejsce edukacji uczniów, ale również okazja do zdobywania licznych doświadczeń teoretycznych i praktycznych, tak przez wychowanków jak i rodziców, grono pedagogiczne oraz pracowników administracji i obsługi.
Poznając siebie przez całe życie, przypominamy sobie, kim naprawdę jesteśmy, a realizować się możemy w kontaktach z innymi, bo stanowią punkt odniesienia do nas. Jesteśmy stworzeni do życia w różnych zbiorowościach, ponieważ stanowimy ważną część całości wszechświata.
Jak mamy funkcjonować jako ludzie, będący zarazem całością życia tu i teraz ? Jest to istotny problem dla każdego człowieka, bo dotyczy tego - kim jestem ? - po co żyję ? - kim chcę być ? Zadajemy sobie te liczne pytania po ty, aby zrozumieć swoje istnienie i zadanie; zaakceptować własne myśli, słowa, czyny i chcieć spełnić się tak, aby być szczęśliwym.
Nauczyciele od lat starają się wychowywać i przekazywać zdobytą wcześniej wiedzę uczniom. Z możliwością wyuczenia wiedzy teoretycznej czy rozwijaniem umiejętności przyswajania i zrozumienia treści przedmiotowych nie maja raczej większych problemów. Natomiast z edukacją wychowawczą były, są i będą problemy zawsze. Wiemy, że ostatecznie nie rozwiążemy ich nigdy z wielu powodów.
Przede wszystkim skupiamy się na chęciach kształtowania myśli innych ludzi według własnego wyobrażenia szczęścia, narzucamy im wzory teoretycznego zachowania, postępowania, chociaż mamy problemy z realizowaniem swoich decyzji. Nie skupiamy się na własnych uczuciach, lecz głównie na umyśle. Dopóki, więc mamy problemy z sobą, dopóty będziemy je mieć z innymi. Dlaczego? Dlatego, ponieważ składamy się z dwóch uczuć, które tkwią w naszej duszy, umyśle i ciele -to miłość i strach, pozostałe są ich pochodnymi, jak smutek i radość, płacz i śmiech, tchórzostwo i odwaga, lenistwo i pracowitość, zazdrość i życzliwość, itp.
Warto zastanowić się więc, które z uczuć towarzyszy moim myślom bardziej - miłość czy strach, którym uczuciem wyrażam siebie bardziej, jakie znaczenie maja moje słowa i czyny, komu powierzam władze mojemu umysłowi czy sercu ? A zatem wszyscy mamy wiele do zrobienia. Wspólnie dla naszego dobra rozmawiajmy ze sobą słowami uczuć. Troszcząc się w ten sposób o siebie i innych otworzymy sobie drogę do radości z życia.
Jako dorośli bądźmy ludźmi dojrzałymi psychicznie, starajmy się się tak żyć, "aby dzieci nie ulegały zgorszeniu" - jak o to prosił ojciec św.-Jan Paweł II. Naszymi myślami słowami, czynami wskazujmy młodemu pokoleniu drogę życia, jaką mogą, kroczyć. Należy przy tym mieć świadomość, że proces rozwoju wychowawczego dziecka nie może się odbywać w oddzieleniu od przekazywania informacji przedmiotowych, dlatego powinniśmy wspólnie: nauczyciele, rodzice i uczniowie życzliwie współpracować.
Mamy więc duży wpływ ma przyszłość swoją i przyszłych pokoleń. Nasze wzory osobowości będą ciągle powielane przez innych. Dlatego profilaktycznie dbajmy o mądre wzory pamiętając o tym, że nie jesteśmy sami, mamy doskonałych obserwatorów wokół. Prezentujmy, więc siebie codziennie z wielką miłością; szanując i kochając drugiego człowieka. Zło nie będzie nas interesować; nie pozwolimy tym samym siebie lekceważyć i agresywnie zachowywać się wobec innych.
Profilaktyka jest w naszych sercach: umyśle, ciele i duszy. Jeśli zadbamy o harmonię własnej istoty i uświadomimy ją dzieciom, młodzieży i dorosłym, to staniemy się lepsi, mądrzejsi i odważniejsi w tworzeniu własnego życia dziś i jutro.
Przedmiotem naszych wspólnych trosk są dzieci. Dla rodziców będą nimi zawsze, niezależnie od wieku. Stwarzajmy im więc nieustannie możliwości do samorozwoju, aby w przyszłości chciały być ludźmi twórczymi, podejmującymi odpowiedzialne decyzje. Jednocześnie pamiętajmy o tym, że odporności psychicznej, odwagi, wewnętrznych radości i pasji lub braku tych osobowości dzieci uczą się od rodziców i rodziny.
W trosce o swobodny rozwój i pełen sukces
Główne obszary świata, w których żyje dziecko to dom rodzinny i jego sprawy, grupy rówieśnicze i najbliższe otoczenie. Jego światem jest więc ten obszar, który może objąć swoją aktywnością, zmysłami i umysłem. Pozwólmy więc dziecku zaistnieć w świecie - TU I TERAZ. Dzięki temu poczuje moc i potrzebę BYCIA. Więzi emocjonalne i nieustanne utwierdzanie w przekonaniu, iż jest kimś ważnym w świecie w którym żyje, stwarza poczucie komfortu psychicznego. Dziecko jest radosne, pewne siebie i pozbawione poczucia odrzucenia. Z takim samym nastawieniem rozpoczyna edukację. Jest radosne i przyjaźnie nastawione do życia. Nie wykazuje agresji, buntu i przejawu walki o miejsce w nowej hierarchii. Pozytywne nastawienie do świata pozwala mu lekko, łatwo i swobodnie przechodzić nad problemami życia codziennego. Pozytywny stosunek do całego świata jest fundamentem, na którym będzie powstawał świat dziecka, oparty na jego doznaniach, wiedzy i doświadczeniach. Rolą rodziców a później nauczyciela jest właściwe wspomaganie jego rozwoju, dostarczanie takich wrażeń oraz stwarzanie możliwości i sytuacji, dzięki którym będzie następował rozwój. Wspaniały pedagog - Maria Montessorii za swoje przewodnie hasło uznała wypowiedź dziecka brzmiącą następująco "pomóż mi zrobić to samemu". Ta prośba odzwierciedla potęgę potrzeby sukcesu. Dziecko prosi o to byśmy uczynili wszystko, by go wspierać a nie wyręczać. Wtedy tylko możliwy jest prawdziwy smak sukcesu.
Każde dziecko ma inne możliwości i predyspozycje , dlatego droga do sukcesu nie zawsze jest łatwa. Ja jako nauczyciel nauczania zintegrowanego ma wyjątkową możliwość obserwowania i jednocześnie uczestniczenia w rozwoju tych dzieci. Zauważam ogromną potrzebę wspierania i kierowania ich rozwojem. Wszystko to co chcę osiągnąć robię z rozwagą i w taki sposób, aby rozwój dziecka następował w sposób harmonijny i zgodny z naturą. To ona obdarzyła człowieka nieograniczonymi możliwościami rozwoju. Zgodnie z myślą Dennisona ruch fizyczny i rozwój intelektu szczególnie ściśle związane są w dzieciństwie, a rozwój dziecka powinien kroczyć naturalną drogą opierając się na mechanizmach integracji myśli i ruchu. Naturalny ruch, który towarzyszy w okresie dzieciństwa nie powinien być tłumiony, lecz wykorzystany tak, by przyczynił się do rozwoju intelektu. Niewłaściwa praca z uczniem w młodszym wieku szkolnym sprawia , iż dziecko zmusza się do niezwykłego wysiłku intelektualnego zapominając o naturalnej potrzebie ruchu. Włącza się mechanizm wysokiej kontroli wewnętrznej w celu opanowania wiadomości szkolnych a to powoduje lęk i strach przed wyzwaniem jakie stawia szkoła. Na szczęście wraz z reformą do naszych szkół weszła większa świadomość o potrzebie nauczani w zgodzie z naturą. To skłoniło mnie do zapoznania się z ćwiczeniami z zakresu Gimnastyki Mózgu, których twórcami są Paul i Gail Dennisonowie. Odkryli oni ogromne możliwości ruchu fizycznego, który może być wykorzystany dla skutecznego rozwoju i uczenia się zarówno dziecka jak i dorosłego. Ćwiczenia te oparte są na dwóch rodzajach ruchów: ruchy przekraczające linię środkową utworzoną przez prawą i lewą stronę ciała - integrują one myślenie i ruch. Drugi typ to jednostronne ruchy ciała - powodują rozdzielenie myśli i ruchu.
Dzięki proponowanym ćwiczeniom, dziecko tworzy wewnętrzne warunki, które sprzyjają łatwemu, radosnemu i twórczemu uczeniu się. Nastawione są również na rozwój różnorodnych systemów koordynacji ruchu i funkcji psychofizycznych. Ćwiczenia te są łatwe i przyjemne, można je stosować w warunkach klasowych, nie wymagają przygotowania przyrządów czy wyjątkowego miejsca. W swojej pracy stosuję je jako element zabawowy na lekcji. Występują na wszystkich zajęciach korekcyjno-kompensacyjnych, zwłaszcza gdy pracuję z dzieckiem autystycznym czy dyslektycznym. Zachęcam nauczycieli szkół i przedszkoli a także wszystkich, którzy troszczą się o swobodny rozwój i pełen sukces edukacyjny dziecka by zapoznali się i stosowali ćwiczenia, które pomagają i w żadnym stopniu nie szkodzą.
Jak nakłonić dziecko do nauki ?
Każde dziecko ma wrodzone pragnienie zdobywania wiedzy. Dzieci idą do szkoły podekscytowane. Cieszą się, że nauczą się czytać i pisać, że będą poznawać świat.
Badania wykazały, że zamiłowanie do nauki u dzieci obniża się stale od trzeciej do ostatniej klasy szkoły podstawowej. Dzieci postrzegają naukę jako mozolną pracę, a nie ekscytującą szansę rozwoju, która pobudzała ich do działania, gdy byli mniejsi. Nauka przestała im sprawiać przyjemność.Co to jest "motywacja do uczenia się ?"
Motywacja do uczenia się definiowana jest jako znaczenie i wartość nauki dla danego człowieka, jaką ów człowiek jej przypisuje, i charakteryzowana przez długoterminowe zaangażowanie się w proces uczenia się.
Każdy nauczyciel lubi, kiedy jego uczniowie chcą się uczyć. Prawie każdy stosuje różne metody, które mają mobilizować uczniów do nauki.
Przez ostatnie kilkadziesiąt lat uważano, że najlepszym sposobem zachęcenia dzieci do nauki jest rozbudzenie w nich poczucia własnej wartości poprzez stosowanie nagród i pochwał. Oceny i nagrody uznawano za najbardziej skuteczne narzędzia motywacji. Psychologowie odkryli, że taka strategia może przynieść poważne szkody.
Pochwała jest mniej uchwytna niż nagroda, ale może być równie skuteczna, zwłaszcza gdy zawiera czułość i aprobatę oraz uznanie dla dziecka. Pochwały tak jak nagrody pobudzają wewnętrzną motywację tylko wówczas, gdy opisują nowe kompetencje. Dziecko musi wiedzieć dlaczego je chwalimy. Stosując pochwały pamiętajmy o byciu konkretnym, chwalić osiągnięcia wymagające wysiłku, chwalić za wytrwałość, chwalić osobiste postępy, chwalić uczynki niż samo dziecko, nie pozwolić, żeby dziecko uzależniło się od pochwał, nie przesadzać z pochwałami.
Okazuje się, że powinniśmy wychować dziecko, które będzie się czuło kompetentne, samodzielne i pewne siebie w kontaktach z innymi. Dzieci będą miały motywację do nauki, gdy poczują, że dysponują odpowiednimi zdolnościami i umiejętnościami, oraz zyskają pewność, że mogą je doskonalić; kiedy będą miały możliwość wyboru i pewną kontrolę nad procesem nauki; wreszcie gdy będą się czuły kochane, wspierane i szanowane przez rodziców. Dzieci przejawiające zamiłowanie do nauki wierzą też, że inteligencja nie jest czymś stałym i wrodzonym, lecz że można stać się mądrzejszym dzięki ciężkiej pracy.
Klucz do nauki efektywnej.
Każdy dobry nauczyciel i każdy rodzic szuka przepisu na cudowną przemianę dzieci leniwych w uczniów tryskających ochotą do nauki i wkładających wiele wysiłku w jej zdobywanie. Magiczne i niezawodne zaklęcie brzmi: motywacja wewnętrzna, np.
- kiedy Ewa sama zdejmuje książkę z półki i czyta ją, choć nikogo nie ma w pobliżu, aby ją za to pochwalił;
- kiedy Krzyś rozwiązuje zadania z matematyki i robi kilka dodatkowych przykładów tylko dla siebie, gdyż sprawia mu to przyjemność - to właśnie przykłady motywacji wewnętrznej, czyli tendencji do podejmowania i kontynuowania działania ze względu na nie samo i czerpania z tego przyjemności.Badania wykazały, że wewnętrzna motywacja do nauki idzie w parze z wysokim poziomem przyjemności czerpanym z nauki, większą ciekawością świata, z niższym poziomem lęku przed szkołą, ze skłonnością do podejmowania zadań stanowiących "wyzwanie" dla jednostki, a także lepszymi osiągnięciami w nauce.
Tchnij nieco życia w nauczanie w szkole.
Aby wykształcić w dziecku chęć uczenia się najlepiej wskazać mu powiązania wiedzy książkowej z codzienną rzeczywistością. Im wyraźniej dziecko je dostrzega, tym większego znaczenia nabiera nauka, a zainteresowanie zgłębianiem wiedzy, przyjemność z uczenia się stają się silniejsze.
Oto kilka sposobów:
- powiąż wiedzę naukową z naturalnymi zjawiskami przyrodniczymi
- odnieś wiedzę społeczną i historyczną do współczesności
- wskaż na podobieństwo literatury do życiowych doświadczeń i problemów
- podkreślaj zastosowanie matematyki w codziennym życiu
- odwołuj się do rzeczy, które mają dla dziecka znaczenie
- poszerzaj wiedzę zdobywaną w szkole
- wzbogacaj doświadczenia dziecka
- rozbudzaj jego zainteresowania.Relacje dziecka z rodzicami a zamiłowanie do nauki.
Im bliższa więź ucznia/dziecka z rodzicami, tym silniejsza motywacja do nauki.
Na bliską więź pomiędzy rodzicem a dzieckiem składają się trzy elementy:
Akceptacja: dziecko wie, że jest kochane bezwarunkowo.
Bliskość: wykazanie zainteresowania sprawami dziecka, angażowanie się w jego życie, reagowanie na jego potrzeby.
Wsparcie: szanowanie dziecka za to, kim jest, wspieranie w dążeniu do samodzielności.
Silna więź pomiędzy rodzicem a dzieckiem stwarza emocjonalne bezpieczeństwo. Wsparcie jakie otrzymuje dziecko, pozwala mu podjąć wyzwania niezwykle istotne dla procesu zdobywania wiedzy, ponieważ wie, że rodzice zawsze będą przy nim, niezależnie od tego, czy mu się powiedzie, czy nie. Bliska więź daje wgląd w życie dziecka. Pozwala mu być otwartym i szczerze wyznać, co robi, myśli i czuje. Jeśli relacje rodzic - dziecko opierają się na wzajemnym szacunku, dziecko szybciej przyswoi sobie wartości przekazywane przez rodziców.Co zrobić, żeby stworzyć bliskie więzi z dzieckiem?
· niezależnie od sytuacji pokazać, że zależy nam na dziecku
· starać się rozumieć dziecko
· interesować się codziennym życiem dziecka
· spędzać wspólnie jak najwięcej czasu
· być pozytywnie nastawionym (zawsze i do wszystkiego)
· uczyć wyrażania uczuć
· rozmawiać i tłumaczyć
Dzieci mają lepsze wyniki, gdy za cel stawiają sobie zdobycie wiedzy.
Badania wielokrotnie wykazały, że dzieci stawiające sobie za cel zdobycie wiedzy lepiej się uczą, czerpią większą przyjemność z przyswajania wiedzy. Stawianie sobie za cel wyników może powodować stres. Krótko mówiąc, im bardziej dziecko martwi się tym, aby "sprawiać wrażenie mądrego", tym mniej uwagi poświęca rzeczywistemu stawaniu się mądrzejszym.
Sami jednak musimy wierzyć w to, iż ludzie mogą stawać się inteligentniejsi. Spróbuj zweryfikować własne przekonania:
1. Wolałbyś, żeby twoje dziecko/uczeń
a) miało dobre wyniki w szkole, mimo że nie przykłada się do nauki
b) ciężko pracowało w szkole, mimo że nie osiąga dobrych wyników2. Co Twoim zdaniem jest ważniejszą oznaką dobrych wyników w nauce?
a) otrzymywanie dobrych ocen
b) wyraźna poprawa w zakresie umiejętności i wiedzy.3. Co jest powodem dobrych wyników dziecka/ucznia?
a) dziecko/uczeń jest zdolne
b) dziecko/uczeń ciężko pracuje
c) dziecko/uczeń ma znakomitego nauczyciela
d) szkolne zadania są łatwe.4. Co jest przyczyną złych wyników dziecka/ucznia?
a) dziecko/uczeń nie jest zbyt zdolne
b) dziecko/uczeń nie pracuje wystarczająco dużo
c) dziecko/uczeń mogłoby mieć lepszego nauczyciela
d) szkolne zadania są zbyt trudne.Jeśli zaznaczyłeś (b) trzy lub więcej razy, wierzysz, że w nauce w szkole bardziej liczą się wysiłki niż wrodzone zdolności. Jeśli zaznaczyłeś (b) tylko raz lub dwa, musisz poddać weryfikacji swoje przekonania dotyczące inteligencji.
Jak pomóc dziecku stawać się mądrzejszym?
· podkreślać znaczenie nauki jako celu
· tłumaczyć, że nauka jest ważniejsza niż oceny
· wykorzystać własne doświadczenia, które pomogły nam w nauce
· pomóc uczyć się dziecku na błędach i niepowodzeniach
· nie wyśmiewać błędów.
Na koniec.
Każdy z nas pragnie zmieniać świat. My nauczyciele mamy taką możliwość.
Wystarczy, że dzięki naszej pracy jedno dziecko ze zbieracza ocen przekształci się w aktywnego pożeracza wiedzy. Przede wszystkim uwierzmy w dziecko. Każde z nich może coś w życiu osiągnąć.Do rodziców należy demonstrowanie przed dzieckiem pozytywnego stosunku do szkoły i szacunku dla nauczycieli, okazywanie zainteresowania ich nauką oraz zapewnienie poczucia emocjonalnego bezpieczeństwa.
Równie ważny jak atmosfera w domu jest klimat panujący w klasie. Jeśli uczniowie czują się bezpiecznie, odczuwają, że każdy jest ceniony i szanowany, będą chcieli pełniej partycypować w procesie uczenia się.
Pamiętajmy by ostrożnie stosować nagrody, gdyż źle używane są okrutnymi zabójcami motywacji do nauki.
Szkoła i rodzice to partnerzy w budzeniu u dziecka zamiłowania do nauki.
„Czwarta klasa – kolejny, trudny próg w procesie edukacyjnym naszego dziecka – rady i porady wychowawcy”
Oto niedawno nasze dzieci przekraczały po raz pierwszy próg szkoły, a już niebawem przed nimi nowe, trudne zadanie – opuszczenie grupy wiekowej „Pacholąt” i przejście do klasy czwartej. Czeka je wiele zmian. Zyskają większą samodzielność, ale również przybędzie im więcej obowiązków. Obrazuje to poniższa tabela:
nauczanie zintegrowane
klasy IV-VI
ten sam wychowawca przez 3 lata
nowy wychowawca
ta sama sala lekcyjna
każda lekcja w innej sali
jeden nauczyciel
wielu nauczycieli – wiele przedmiotów
te same wymagania
różne wymagania
ocena opisowa
oceny cyfrowe
przewaga pisemnych zadań domowych
pisemne i ustne zadania domowe
podręcznik-główne źródło wiedzy
różne źródła wiedzy-podręcznik, encyklopedie, Internet, telewizja
stała liczba godzin lekcyjnych w klasach I-III (ok. 22/tyg.)
zwiększenie liczby obowiązkowych zajęć lekcyjnych i możliwość udziału w różnych kołach
czas wolny – pod opieką dorosłych lub przez nich organizowany
czas wolny przeważnie spędzany z rówieśnikami
udział tylko w Samorządzie Klasowym
udział w Samorządzie Klasowym i Szkolnym (wpływ na funkcjonowanie szkoły)
Nasze dziecko rozpoczynając naukę w klasie IV musi pokonać wiele przeszkód
i często zmienić również dotychczasowe przyzwyczajenia:a) najpierw nastąpi okres wzajemnego poznawania się uczniów z nowym wychowawcą oraz nauczycielami uczącymi poszczególnych przedmiotów; w pewnym sensie będzie to czas anonimowości- do momentu aż rozpoznane zostaną możliwości dzieci, ich charaktery i rodzaj aktywności;
b) duża zmiana, to przechodzenie na każdej lekcji do innej sali, a co się z tym wiąże – konieczność nadążania za tempem pracy klasy tak, aby do dzwonka zapisać potrzebne notatki, zadanie domowe i spakować się przed dzwonkiem, aby na czas opuścić salę, przejść do innej (właściwej) i jeszcze spędzić przerwę (np. zjeść śniadanie itp.);
c) nowe przedmioty wymagają różnych technik uczenia się, a każdy z nich jest równie ważny dla nauczyciela prowadzącego- uczeń ma zadawanych wiele prac pisemnych i ustnych, kumulują się sprawdziany, musi korzystać z dodatkowych źródeł wiedzy, często musi realizować długoterminowe projekty - należy mu uświadomić, że w tej sytuacji konieczna jest systematyczna praca, ponieważ wiedzy do opanowania jest więcej niż w klasach I-III i jest ona bardziej zróżnicowana, a czasu na naukę pozostało tyle samo, a niekiedy nawet mniej;
d) inny jest w klasach starszych status ucznia – praca wychowawcza oparta jest przede wszystkim na współpracy i realizacji wspólnie wytyczanych celów a nie na nakazach i zakazach; będzie mógł działać w Samorządzie Szkolnym i mieć wpływ na życie szkolne; będzie oceniany za wytwory swojej pracy i wywiązywanie się z obowiązków oraz za aktywność społeczną;
e) spadnie na niego większa odpowiedzialność – po lekcjach będzie sam w domu, będzie częściej spędzał wolny czas w towarzystwie rówieśników, poza kontrolą rodziców, co może negatywnie wpłynąć na organizację czasu przeznaczonego na odrabianie lekcji, rodzice rzadziej będą kontrolowali jego zeszyty - musi sam pilnować spraw szkolnych.
Jak pomóc czwartoklasiście?
Na pierwszym etapie nauczania dla wielu dzieci obowiązek szkolny ograniczał się do odrabiania prac pisemnych. W klasie czwartej to nie wystarczy. Praca domowa często będzie polegała na powtarzaniu i utrwalaniu wiadomości zdobytych na lekcjach, a innym razem na uczeniu się rzeczy całkowicie nowych. Czasem wystarczy przeczytanie notatek, ale częściej konieczne będzie sięgnięcie do podręcznika. Czym wyższa klasa, tym więcej materiału do przyswojenia. Organizowanie materiału, którego trzeba się nauczyć będzie ważnym elementem uczenia się. Przekażmy więc dziecku podstawowe zasady uczenia się.
· Uczymy się ,,od ogółu do szczegółu”. Na początku zapoznajemy się z treścią całości, a dopiero potem skupiamy się na szczegółach.
· Materiał należy często powtarzać w niedługim czasie po jego wyuczeniu się, w przeciwnym razie trzeba będzie uczyć się go ponownie.
· Efekty uczenia się będą lepsze, gdy uczeń będzie się uczył bezpośrednio po sobie różnych przedmiotów, np. polskiego i przyrody.
· Między uczeniem się jednego i drugiego przedmiotu powinna nastąpić krótka przerwa na wypoczynek.
· Aby uniknąć zjawiska ,,pustki w głowie”, gdy uczeń zostanie wezwany do odpowiedzi, należy kształcić umiejętność przypominania sobie i odtwarzania wyuczonego materiału w odpowiednim momencie (tzw. gotowość pamięci). Dlatego dziecko musi opanować wiadomości ze zrozumieniem, logicznie pogrupowane, wiązać nowe treści z tym, czego dowiedziało się wcześniej.
Ponadto:
· Zadbajmy, aby dziecko zawsze miało przy sobie aktualny plan zajęć z wyraźnie zaznaczonymi numerami sal;
· Plan lekcji oraz zajęć dodatkowych powinien znajdować się w pokoju dziecka, aby miało ono świadomość, jak najlepiej rozplanować sobie czas na odrabianie lekcji oraz przyjemności;
· Od początku roku zwracajmy uwagę, aby dziecko zapisywało, co ma zadane – pisemnie lub ustnie; zeszyty sprawdzajmy wyrywkowo, odpytujmy od czasu do czasu – wdrażajmy je do zaznaczania w kalendarzu terminów sprawdzianów i prac długoterminowych;
· Ustalmy z dzieckiem system odrabiania lekcji (np. tego dnia, gdy są zadane lub tylko z przedmiotów, które są w planie następnego dnia – jeśli dziecko późno kończy lekcje lub ma zajęcia dodatkowe);
· Pozwalajmy na wspólne odrabianie lekcji z kolegami, bo działa to mobilizująco;
· Zadbajmy o stałe miejsce pracy, te same godziny. Im mniej zmian, tym mniej zakłóceń w pracy.
· Przed przystąpieniem do odrabiania lekcji poprośmy dziecko, by przygotowało się do nich – skorzystało z toalety, zjadło gdy jest głodne (podjadanie w czasie nauki rozproszy jego uwagę).
· Określmy czas pracy i czas odpoczynku. Zbyt długie przesiadywanie przy biurku nie sprzyja koncentracji na zadaniu. Dziecko wiąże odrabianie lekcji z przymusem siedzenia przy biurku, a nie z koniecznością koncentrowania się na zadaniu.
· Doceniajmy wysiłki, a nie tylko efekty samodzielnej pracy, nagradzajmy najmniejsze sukcesy i starajmy się bagatelizować porażki. Dziecko uwierzy w siebie, bez obaw i lęków będzie próbowało pokonywać trudności.
· Dodawajmy dziecku pewności siebie. Podkreślajmy jego mocne strony. Wiara w siebie sprzyja większej aktywności.
· Prowokujmy dziecko do wystawiania sobie dobrych ocen. Jeśli coś się udało, cieszmy się z efektów razem z dzieckiem. Jeśli odkryje przyjemność w docenianiu własnych wysiłków, z pewnością chętniej będzie zabiegało o następne takie przyjemności.
· poznaj rodziców kolegów dziecka i numery ich domowych telefonów, aby w razie choroby dziecka orientować się na bieżąco, jaki materiał jest przerabiany na lekcjach;
Ważną rolą rodziców w tym okresie jest jak największa pomoc dziecku. Oczywiście nie chodzi o to, aby za dziecko odrabiać zadania, ale aby dziecko czuło, że ma w rodzicach oparcie i jest przez nich akceptowane, nawet jeżeli nie ma zbyt wielkich sukcesów. Powodzenie w nauce szkolnej zależy nie tylko od zdolności dziecka, czyli jego spostrzegawczości, pojętności, zręczności, ale także od rodziców. Od atmosfery panującej w domu, organizacji dnia i miejsca pracy ucznia. Dziecko na pewno będzie uczyć się lepiej, gdy przygotujemy mu do odrabiania lekcji odpowiednio oświetlone i wyposażone miejsce, zapewnimy mu na ten czas spokój i ciszę. Jeśli dziecko nie ma własnego pokoju, na czas odrabiania przez niego lekcji zrezygnujmy z oglądania telewizji. Nauka dla dziecka to pewien rodzaj pracy, ciężkiej pracy, jeśli weźmiemy pod uwagę chociażby czas jaki musi na nią poświęcić. W związku z tym musimy dziecku zapewnić również wypoczynek, odpowiednią ilość snu, a także czasu na zabawę i rozwijanie zainteresowań. Postarajmy się jednak kontrolować czas jaki dziecko poświęca na oglądanie telewizji, gry komputerowe. Jeżeli poświęci tym rozrywkom zbyt wiele czasu i to jeszcze późnym wieczorem, bądźmy pewni że następnego ranka obudzi się ono zmęczone, a w szkole będzie trudno mu się skoncentrować, będzie osowiałe, ziewające. Jak pomóc dzieciom, które będą miały problemy z nauką. Na pewno nie można zrobić tego używając gróźb, wymówek Pocieszmy je, że „ świat się nie zawalił „ , że „ na pewno uda mu się poprawić „ , ale nie ograniczajmy się tylko do pocieszania, postarajmy się poświęcić dziecku więcej czasu, może przerobić z nim ćwiczenia utrwalające materiał, z którego otrzymał niską ocenę, przypilnować aby odrobił zadanie domowe. Przejrzyjcie jego zeszyty, czy prowadzi je starannie, ale nie każcie mu przepisywać całego zeszytu. Niech lepiej zacznie pisać starannie od następnej lekcji, ale wtedy konsekwentnie sprawdzajcie czy stara się to robić na następnych lekcjach. Jeżeli wiecie, że wasze dziecko ma problemy z nauką, pokażcie mu, że cieszycie się z każdego jego drobnego sukcesu, nawet gdyby to była trójka. Jeśli do tej pory otrzymywał z tego przedmiotu oceny dopuszczające, to trójka jest jego i waszym sukcesem. Pokażcie, że cieszy was każda dobra ocena, nie gaście radości dziecka z oceny bardzo dobrej z plastyki czy muzyki, uwagami typu: „ no dobrze, ale z matematyki masz tylko trójkę „ . Może jeśli zapyta jeszcze raz nauczyciela, czy kolegę lub skorzysta z waszej pomocy utrwali sobie materiał i po jakimś czasie również i z tego przedmiotu będzie się mógł pochwalić lepszymi ocenami. Starajcie się nie porównywać dziecka z innymi, nie porównujcie do siebie ( „ Ja w twoim wieku miałem same piątki „). Dziecko może poczuć się gorsze, a wtedy wybiera jedną z dwóch dróg: albo nadal przykłada się do nauki okupując każdą porażkę wielkim stresem, albo rezygnuje z jakichkolwiek wysiłków, „ bo to i tak nie ma sensu „ Ważna dla dziecka jest pora odrabiania lekcji. Najlepiej, aby dziecko samo decydowało o czasie odrabiania. Oczywiście nie może to być jednak późna pora. Po ustaleniu godziny starajcie się dopilnować, aby była to stała godzina i aby rzeczywiście w tym czasie dziecko uczyło się. Nie przerywajcie tego czasu wołaniem np.” przyjdź do kuchni , zjedz ciastko „ itp . Na pewno mniej problemów z nauką mają dzieci, które dużo czytają. Uczą się w ten sposób koncentracji, cierpliwości, logicznego myślenia. Zapamiętują wzrokowo zasady pisowni (a więc robią potem mniej błędów), poszerzają słownictwo. Łatwiej im potem zrozumieć tekst matematyczny, przyrodniczy, czy historyczny. Wiemy, że obecnie coraz mniej czyta się książek, więc wasze dziecko nie będzie wyjątkiem gdy nie będzie chciało usiąść do książki. Spróbujcie zachęcić go opowiadając część książki, czy czytając głośno na zmianę z dzieckiem. Niestety, aby dziecko łagodnie przeszło z jednego etapu kształcenia - nauczanie zintegrowane ( klasy I-III ), do drugiego ( klasy IV –VI ) musimy naprawdę poświęcić mu dużo czasu, ale proszę pamiętać , że nigdy nie będzie to czas stracony. Jeżeli jednak widzicie, że szkolne trudności nie wynikają z niechęci do nauki i nie potraficie pomóc dziecku w rozwiązaniu jego kłopotów, warto skorzystać z poradni psychologiczno zawodowej, aby stwierdzić czy źródłem kłopotów nie jest dysgrafia , dysortografia czy też dyslekcja lub też inne zaburzenia.